Zbieranie zakrętek – o co w tym wszystkim chodzi?
Pewnie nie raz zastanawialiście się o co chodzi w zbieraniu plastikowych nakrętek? Zbierają je dzieci w szkołach, sklepy, firmy, urzędy, być może nawet Twoi bliscy znajomi. O co w tym tak naprawdę chodzi? Jakie zakrętki i po co są zbierane? Gdzie trafiają?
Idea jest bardzo prosta, choć niektórzy doszukują się w niej jakichś ukrytych interesów wielkich koncernów. Nic z tych rzeczy. Zbierane są np. plastikowe zakrętki (bo zbierane są też w innych akcjach kapsle, makulatura w postaci etykietek od herbaty itd.). od różnego rodzaju napojów, płynów – niezależnie od producenta czy przeznaczenia płynu – mogą to być zarówno napoje spożywcze, jak i środki przeznaczenia chemicznego czy też zupełnie innego. Nie ma znaczenia kolor, wielkość, z nadrukiem czy bez.
Liczy się tylko ilość korków, a dokładniej ich waga i to, że korki muszą być korkami PET (czyli takimi, które wykonane są z politereftalanu etylenu). Korki i zakrętki są bowiem przeznaczane do skupu plastiku – im więc ich więcej, tym większy zysk. W Polsce po przeliczeniu za 1 kilogram plastiku do recyklingu kosztuje od 55 do 70 groszy.
Co dzieje się z pieniędzmi za plastik? Za pieniądze kupowane są wózki inwalidzkie dla chorych i potrzebujących ich najbardziej osób. Za jeden wózek trzeba zapłacić około 6 tysięcy złotych co równa się prawie 9000 kilogramom zebranych nakrętek.
Akcja „wózek za nakrętki” cieszy się w Polsce wielką popularnością i jest stale wspierana od wielu lat. Na świecie mnóstwo jest podobnych przykładów –zbierane są kapsle, papierki po cukierkach, patyczki po logach, całe butelki i inne elementy, które bez trudu można zrecyklingować i zamienić na pieniążki.
Kto może zbierać? Tak naprawdę każdy. Wystarczy zorganizować się i mieć w sobie na tyle samozaparcia, by potem te zakrętki przekazać do firmy zajmującej się recyklingiem.
Czy wspieramy takie akcje? Oczywiście! To łączenie przyjemnego z bardzo pożytecznym. Napoje i płynne produkty zawsze były i będą obecne w naszych domach. Póki co, pakowane są w plastik i trudno sobie na chwilę obecną wyobrazić inne rozwiązanie. Warto zatem przyczynić się do tego, by segregując kolorową nakrętkę od reszty butelki móc przekazać ją na szczytny cel, którym docelowo będzie wózek inwalidzki dla osoby, która bardzo go potrzebuje.
Wiele informacji można znaleźć na stronie www.zakretki.info.
Zbieralismy na wózek inwalinki dla 5lat chłopczyka 6miesięcy zbieralismy.
Zbieram zakretki i oddaje je potrzebującym osobom na wózki inwalidzkie. Zbieram juz kilka ładnych lat. zawsze komuś cos pomoge
Od momentu jak syn poszedł do przedszkola integracyjnego i tam była akcja zbierania nakrętek dla chłopca – zbieramy od 3 lat i nadal będziemy zbierać. To nas nic nie kosztuje, a zawsze cegiełkę dołożymy do szczytnego celu.
Jest to naprawdę super pomysł. Sam zbieram nakrętki, przynajmniej tak mogę pomóc:)
W moim domu tylko ja walczę z nakrętkami. Domownicy wyrzucają wszystko jak leci, a wtedy ja jako superekowoman wyrywam im butelkę z rąk i zabieram sobie korek. Wysyłanie smsów na akcje charytatywne to dla mnie za wiele, ale zbieranie korków to łatwizna.
Zakrętki zbieram od paru lat, a dopiero teraz dowiedziałam się, o co w tym chodzi.
Ja też zbieram zakrętki
nic trudnego a zawsze komuś można pomóc 
A ja się zawsze zastanawiałam o co w tym chodzi
Świetna akcja! Ja też zbieram od kilku lat zakrętki, a nawet wkręciłam w to całą rodzinę
Niby nic takiego a można pomóc 
Ja też zbieram nakrętki
Zerowym kosztem zawsze pomagamy w jakimś stopniu komuś innemu. A badania dowodzą, że ludzie bardzo niechętnie dają pieniądze na różnego typu pomoc potrzebującym. Dużo łatwiej zachęcić do zbierania czegoś, co i tak wyrzucają i jest im zbędne. Moim zdaniem bardzo fajny pomysł 
Również zbieram zakrętki od dobrych paru lat
Tak naprawdę tak niewiele trzeba, aby pomóc drugiej osobie
Uważam, że powinno to być jeszcze bardziej nagłaśniane, a pojemniki na zakrętki powinny być nawet na przystankach.
Bardzo podoba mi się ta idea. Faktycznie, ludzie zużywają dużo plastikowych butelek, a co za tym idzie produkują duże ilości nakrętek. Naprawdę fajnie się pomaga, podświadomie!
Ja też zbieram od dawna zakrętki. I namówiłam do tego znajomych. Dzięki za artykuł. Teraz wiem, o co w tym wszystkim chodzi.
Zbieram zakrętki wraz z całą moją rodziną już od wielu lat. Bardzo dobrze, że istnieją takie akcje – ratujemy przyrodę:)
W moich szkołach były takie akcje
Nie wiedziałam wtedy, na co są przeznaczone te zakrętki.
Zbieram nakrętki od wielu lat, świetna akcja! Każdy z nas może dołożyć swoją cegiełkę w pomocy innym.
Zbieram zakrętki od kilku lat i odkładanie ich już weszło mi w nawyk, kiedy jest ich już dużo oddaje je do specjalnych pojemników. Mnie to nic nie kosztuję a może komuś chociaż troszeczkę pomoże. Zachęcam wszystkich do zbierania.
U mnie w szkole jest taka akcja
Niby nic a można pomóc 