Właściwości i zastosowanie kasztanów – czyli czy warto zbierać kasztany i jeśli tak, to dlaczego?
Jesień to pora roku, która wielu osobom kojarzy się między innymi z kasztanami. Kasztany to koliste nasiona (lub jak kto woli owoce) kasztanowca – osiągającego spore rozmiary drzewa, które spotkać można praktycznie w każdym miejscu w Polsce. Kasztany są okrągłe, kuliste, ciemnobrązowe. Ich powierzchnia jest gładka, najczęściej śliska, z niewielką plamką zwaną hilum.
Dzieci od najmłodszych lat zbierają kasztany – głownie do szkoły czy przedszkola, w których to na zajęciach plastyki namiętnie tworzy się kasztanowe i żołędziowe ludki. Ale czy są jakieś inne powody dla których warto zbierać i trzymać kasztany? Zdecydowanie.
Kasztany pełnią wiele funkcji. Po pierwsze są niesamowicie dekoracyjne – mogą więc pełnić funkcję ozdobną w domu, biurze, restauracji. Ponadto wspomniane już rzeźby z kasztanów – któż z nas ich nie robił? Kasztany posiadają również niesamowitą moc radiestetyczną. Radiesteci zgodnie twierdzą, że kasztany to naturalne odpromienniki, które pochłaniają negatywną energię jeśli są prawidłowo rozmieszczone w domu. Obecność kasztana w szufladzie łóżka ma zagwarantować lepszy sen, lepszy nastrój, ale i spokój wewnętrzny. Oczywiście, w związku z tym, że kasztany są naturalnymi odpromiennikami należy na nie uważać, gdyż gdy pochłoną zbyt dużo negatywnej energii, mogą zacząć emitować negatywne promieniowanie bezpośrednio na nas.
Kasztany na talerz – proszę bardzo
Choć odsetek ludzi zajadających się kasztanami jest niewielki, kasztany uchodzą za wielki rarytas. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że kasztany jadalne to zupełnie inne kasztany niż te z naszych parkowych drzew. Odmiana kasztanu jadalnego wygląda zgoła odmiennie.
Sam kasztanowiec zwyczajny pojawił się w Polsce przybywając z Półwyspu Bałkańskiego. Najczęściej spotykamy go w parkach i spacerowych alejach, w związku z tym, że jest mocno ozdobnym drzewem. Kasztanowiec może osiągać nawet 30-35 metrów wysokości.
ja też po jakimś czasie zmieniłem kasztany na kupny odpromiennik. Uważam, żę każdy powinien chociaż wypróbować. Creatos sobie poszukajcie w googl, ich spoko są!
Wszystko fajnie ale szkoda, że rzadko przy takich okazjach wspomina się o tym „jak”. Otóż kasztany trzeba umieć tez użyć, w za dużej ilości (najczęściej wysypujmy worek po łóżko) mogą szkodzić!!! Plz róbcie to z głową, doczytajcie najpierw chociaż. Teraz też używam kupnych harmonizatorów, bio info. Pozdrawiam
Moc odpromienników doceni ten, kto je zna i w pełni rozumie działanie. Często źle sie czujemy, chorujemy, bóle głowy, nerwowość itp. Wszyscy mówią, ze stres, mi też tak mówili. Ale i ze stresem można walczyć, ze złą energią która jest w nas i wokół nas. kupiłem osobisty creatorsa gdy się wczytałem w temat. bo zeby poczuć jego moc to trzeba go zrozumieć na jakiej zasadzie działa.
Kiedyś jak były telewizory lampowe, często kasztany kładło się przed telewizorem, aby właśnie ograniczyć promieniowanie.
Kasztany są ponoć najlepszym lekarstwem na bóle głowy. Ludzie z częstymi bólami nawet stawowymi czy mięśniowymi powinni w kieszeni nosić właśnie kasztany-działa to kojąco na organizm
Jakie ta natura nam funduje niespodzianki.. 
Ja zawsze używałem kleju z kasztanów. Mówię Wam dobra opcja, a do tego ekologiczna.
Jak byłam mała to robiłam z rodzicami ludziki z kasztanów, jak byłam starsza to zbierałam i po prostu stanowiły dekorację jesienną mojego pokoju. A jadalne kasztany jadłam raz, w Rzymie, bardzo mi smakowały.
Dziś właśnie wybrałem się by nazbierać kasztany. Jutro c siostrą zaczniemy z nich robić ludziki.
Chętnie zjadłabym takiego kasztana jadalnego
Ciekawe jak smakują? Skoro to rarytas, to zapewne jest dobry,chociaż nie zawsze to idzie ze sobą w parze 
Kasztany są świetne w maści, pomagają na różne bóle mięśniowe i stawowe. Świetna sprawa.
Ciekawe rzeczy
dobrze, że koło mnie rośnie dużo kasztanowców. 
Kasztany w dzieciństwie służyły mi do figurek, teraz na pewno nie zebrałabym ich do domu
Uff, dobrze że natknęłam się na informację o negatywnym oddziaływaniu kasztanów, bo pod łóżkiem mam jeszcze część z zeszłego roku. Chyba czas je wymienić…
Otóż to!